Kolejny dzień i kolejne loty.
Pogoda zdecydowanie lepsze, ale wiatr już nie na klif. Kierunki S do SW to bezdyskusyjnie domena Betlejem.
Jak zwykle przyjemne latanie, lądowanie to lekka i przyjemna gimnastyka. Można było się opalać 🙂
Kolejny dzień i kolejne loty.
Pogoda zdecydowanie lepsze, ale wiatr już nie na klif. Kierunki S do SW to bezdyskusyjnie domena Betlejem.
Jak zwykle przyjemne latanie, lądowanie to lekka i przyjemna gimnastyka. Można było się opalać 🙂