Sobota upłynęła pod znakiem Betlejem. Mimo, że wiało delikatnie , chętnych do lotów nie brakowało. Wszak trzeba korzystać z  ostatnich dni, kiedy to można latać bez rękawiczek i kominiarek.

Co ważne, remont drogi do Betlejem dobiega końca. Na Wszystkich Świętych ,będzie można jeździć najkrótszą i najwygodniejszą drogą. Całe szczęście. Przed nami blisko 2 miesiące wiatrów, z przeważających zachodnich i południowych kierunków.

Posted in Dziennik lotów.