Otwarcie sezonu 2012

Jeszcze dobrze nie wystygły modele po lotach sylwestrowych i głowy po balach tejże nocy, a nasi koledzy dla podtrzymania nawyków pilotażowych, kondycji oraz z tęsknoty za dobrym towarzystwem ponownie spotkali się na zboczu.

Tym razem zgodnie zresztą z zapowiedziami wywiało nas na Żwirownię. Betlejem było by bliższe aktualnym klimatom i porze roku, jednak wcześniej zajęli je glajciarze.

Kierunek wiatru był odpowiedni, może jego prędkość mniejsza niż zapowiadano, ale 3 w porywach do 5 m/s wystarczyło żeby nawet czasem pobimbać. W powietrzu robiło się gęsto. Każdy chciał spróbować czy powietrze w 2012 roku jest lepsze.

Dla zaspokojenia głodu latania zbocze podzielono na dwie części i w powietrzu mogły śmigać po dwa modele. Pole do lądowania było mniej przyjazne z powodu zamarzniętych bruzd, co po lądowaniach swoich modeli odczuli Piotr i Kierownik.

Niektórzy pokazywali swoje nowe zabawki w postaci pulpitów od L. Durczaka, inni popijali napój z gór i wszyscy oczywiście dużo dyskutowali, bo najważniejsza jest dobra atmosfera i dobre towarzystwo.

Ostrzymy modele na najbliższe starty, a to już niedługo. I oby taki nastrój panował do końca sezonu 2012, którego zakończenie zapewne nastąpi 31.12.2012.

Posted in Dziennik lotów and tagged , .