Bydgoszcz !!!

Wciąż wieje z kierunków północno-zachodnich.
W niedzielę prognoza sprawdziła się i zgodnie z założeniem już o 9tej (kilka godzin po zmianie czasu na letni) byliśmy na zboczu w Unisławiu bo po południu kierunek miał się odkręcić i tak też było.

Krzysiek tradycyjnie zabrał swojego Bielika – odrestaurowany model z lat 80tych, Damian Uniqa, ja zaś dla odmiany leciutkiego rzutka HLG Falcona, który lepiej się spisuje na zboczu niż w termice na łące.

Na miejscu zastało nas zwęglone od wiosennego wypalania zbocze. Poza minusami takimi jak umorusane nogawki spodni były też plusy. Najważniejszy to wręcz idealne noszenie bez żadnych turbień na mniejszym zboczu. Prawie jak na klifie w Mechelinkach. Właśnie „prawie”, bo mam świadomość, że przy ok. 8m/s w Mechelinkach i idealnym kierunku modele „zapalały” by non-stop. Ale nie ma co narzekać bo warunki były najlepsze od dłuższego czasu. Wiało w sam raz!! Cudny dzień!!

Mieliśmy też przyjemność pobimbać na chyba pierwszej wiosennej termice. Tuż przed południem pojawiły się cumulusy a co za tym idzie kominy. I długo nie trzeba było czekać… moment i modele szły jak winda w górę. Myślę, że w najlepszym kominie byliśmy na ok. 400m.
F3FCB team

[jwplayer mediaid=”12077″]
Posted in Poza 3city.