Wczorajsza ostra jazda odbiła się na zdrowiu niektórych zawodników i na dzisiejszy trening stawił się Kierownik, Damian i Andrzej, a zachęcony profesjonalnym treningiem dojechał Pit i Marek.
Wiatr o prędkości dochodzącej do 8 m/s i odchyłce przekraczającej 50 stopni, podnosił temperaturę ciała wszystkich zawodników.
Szczęśliwie, co jakiś czas deszcz przynosił ulgę i z początkowych 6 zakrętów i przymusowego lądowania, doszliśmy do etapu solidnego i bezpiecznego rzeźbienia.
Dziwny dzień, ale przyjemny 🙂