Powrót do korzeni

Dziś na trening kontrolny na klifie stawiło się doborowe towarzystwo F3F z naszego regionu. Ze stałego trzonu F3F teamu zabrakło jedynie Doktora, który gania się z niedźwiedziami w bieszczadzkich dolinach.

Przed treningiem przeprowadziliśmy sprzątanie aby latało się przyjemniej. Na liście startowej znalazło się 11 zawodników. Nie wszyscy dotrwali do końca gdyż mamy lub inne rodzaje dowództwa nakazały odwrót. Wiatr początkowo o sile około 7 m/s osłabł w trakcie lotów do około 5 m/s i wiał praktycznie cały czas z lewą odchyłką, która czasami dawała się we znaki. Mieliśmy okazję do poszukiwania najlepszego balastowania, ustawień, modelu.

W miarę upływu czasu apetyty zaczęły rosnąć i zaczęła się prawdziwa rywalizacja, która doprowadziła do kilku niegroźnych incydentów ziemia – model. Największym wydarzeniem były według mnie loty Falezy Evo w wersji lekkie turbo. Lekkie turbo wystarczało aby grać na nosie laminatom. Faleza jest bowiem wyrzeźbiona z drewna! Na drugim miejscu stawiam Respecta, który w rękach Pawła czasami przelatując bazy lub robiąc niedoloty, cały czas kręcił niezłe czasy a jeszcze dynamiczniej zachowywał się zwłaszcza przy wyjściu z tego „trudniejszego” zakrętu.

Ogólnie cieszy frekwencja, która nie zawiodła mimo zapowiedzi sprzątania klifu. Poziom wyrównany, choć zawsze mogłoby być lepiej. No ale kto by nie chciał… Jutro Kierownik zapowiedział, że będzie śpiewał arie operowe tak więc można się spodziewać, że warun będzie przedni.

Kuba

Wyniki wg kolejności startowej i klasyfikacji

20130823_Klif

Posted in Dziennik lotów and tagged , , , , , , , .