Trzech Króli w Betlejem

Dziś tradycyjnie Święto Trzech Króli przyciągnęło mędrców do Betlejem, co prawda nie do samego ale na pobliską żwirownię.

Jako pierwsi przybyli Marek, Jurek i Kuba. Wiatr wiał odpowiednio silnie, prawie idealnie w zbocze południowe. Komfort na żwirowni polega teraz na tym, że do dyspozycji są dwa zbocza i przebazowanie się z jednego na drugie to tylko kilka minut. Po raz pierwszy miałem okazję zobaczyć przygotowane do następnego sezonu. Obecnie mamy dwie platformy dla pilota, pomocnika i sędziego, bezpieczne wejście w postaci schodów oraz bazy równo po 50 metrów w każdą stronę.

Takie przygotowanie terenu to zasługa przede wszystkim głównych animatorów prac czyli Listwy i Kierownika. Takiego przygotowania zboczy należałoby się spodziewać na tegorocznych zawodach na Rusku, aby wygodnie i bezpiecznie wchodzić i schodzić ze startowiska oraz aby miejsce pilotowania było zgodnie z regulaminem, czyli po środku między bazami. Po około godzince przybyli następni królowie czyli Kierownik a chwilę po nim Arni z całą rodzinkę. Polataliśmy w pełni słońca, przy lekkim mrozie. Dziś było słychać jak Kierownikowy Respect pruje powietrze bo morze nie ryczało tak jak kilka dni wcześniej.

Jak zwykle dotlenieni i w dobrych humorach rozjechaliśmy się do domów. Do zobaczenia do następnego Razu!

„Kuba”

Posted in Dziennik lotów and tagged , .