Styczniowe słońce i południowy ale mroźny wiatr przygnał dziś w południe Kierownika i Doktora do Betlejem.
Gęste mroźne powietrze bardzo mocno trzymało szybowce w powietrzu, ale niestety mocno gryzło w palce pilotów.
Wschodnia odchyłka kierunku wiatru umożliwiała wycieczki modelami w stronę Rekowa.
Przy lądowaniach nie udało się wypłoszyć ani jednego świstaka z nory – czyli do wiosny jeszcze daleko.
