Na klifie było 11 m/s

Deszcz przestał padać , prędkość wiatru słuszna więc na klifie znaleźli się chętni. Rozpoczął Artur Buszka ze swoim NYXem. Latał z ogniem, czysta przyjemność. Jednak dobrze wiemy, że nie latanie jest największą trudnością, a lądowanie. Niestety, Artura zmęczyło przy lądowaniu (klasycznym) do tego stopnia, że został niemal rzucony na drzewa […]