Między chmurą a chmurą.

Szykując się do startu na Piracie wiedziałem , że warunki się skończyły. Niebo „zakitowane” , co kilka kilometrów chmura deszczowa i temperatura na lotnisku poniżej 10stC. Wyczepiłem się na 500m i po chwili trafiłem „zerko”. Pamiętając słowa instruktora „szanuj każde pierwsze noszenie”, krążyłem z 30 minut, aby z zerka zrobiła […]