Po spędzeniu kilku zimowych wieczorów na uzbrajaniu nowego CONDORA 4 Evo, niedziela 2.02 była dniem niezwykle emocjonującym dla Arniego. Dzień przyniósł odwilż, sporą dawkę upragnionego słońca i wyczekiwany oblot nowego moto-szybowca na „betlejemskich” łąkach.
Miejsce idealne na takie przedsięwzięcia. Płaskie jak stół, brak przeszkód na znacznym obszarze i co ważne szczególnie od wczesnej wiosny ,dzięki czarnym torfowym glebom , obecna gigantyczna termika . Na tej samej łące , swój dziewiczy lot odbył również Storm, który w swoim początkowym stadium , również woził na pokładzie solidny napęd.
Rozpiętość Condora wynosi 3000 mm, waga do lotu 2700g. Skrzydła konstrukcyjne , pokryte balsą. Niestety kadłub błaga o dodatkowy laminat, gdyż sprawia wrażenie jakby go ktoś z mąki ryżowej wykonał 🙂
Wrażenia z lotu ? Z pewnością nie jest to wyścigówka F3F, ale przecież – nie miał być nią. Świetnie trzyma się powietrza, wymaga czujnej ręki i pięknie wygląda w powietrzu.
Czekamy na loty Condora na zboczach.