Dziś najzwyczajniej NIE lataliśmy … no prawie 🙂
Pojawili się za to na klifie KOSYNIERZY. Tradycyjny Kosynier był ubrany w tradycyjną białą sukmanę spiętą pasem. Na ramiona zarzucał brązową gunię, na głowę wkładał czerwoną rogatywkę lub tyniecką magierkę, na nogi – buty z cholewami. W ręce natomiast miał kosę nabitą na sztorc, a za pasem zatkniętą – siekierę
Aby zobaczyć jak wygląda nowoczesny KOSYNIER, zapraszamy do galerii. 🙂
Pogoda? Momentami mgła ograniczająca widoczność do 50m, pojawiająca się nagle i znikająca 200m za krawędzią klifu nad lądem.
Konia nie udusiła i grila nie ugasiła 🙂