Wtajemniczeni i wytrawni latacze znają stumetrowej długości klifek 
znajdujący się przy wejściu do Portu Gdańsk przy strefie wolnocłowej.
Lata się tam przy wietrze północnym z zachodnią odchyłką. Miejsce jest trochę hardcorowe i właściwie jedyna jego zaleta, że jest na terenie Gdańska i można tam szybko dojechać nawet po pracy.
Dzisiaj po południu wiało 8-9 m/s i dali się skusić na latanie Staszek, Kuba i Bartek. Kuba zapomniał nadajnika, ale nie zapomniał aparatu fotograficznego i tak przypadkiem powstała relacja.
Mimo niepozornego wyglądu nosiło tam dziś nadzwyczajnie dobrze i można było latać na ostrym gwizdku. Lądowanie wymaga małego spacerku z zadartą głową na pobliską plażę Brzeźno.