Loty szkoleniowe „na kablu”

Widać, że szał latania zakreśla coraz większe kręgi wśród młodzieży 😉 Bardzo fajnie !! Duży Damian uczy małego Damiana latać z coraz większym powodzeniem.

Ze swojej strony mogę dodać, że Antek ciągle tylko by latał i latał… Ostatnio nie mogłam ich nigdzie zawieźć z powodu kilkudnowego wyjazdu – zorganizowali się autobusem, tramwajem i czymś tam jeszcze … dzięki uprzejmości p. Andrzeja dotarli do Niestępowa i jednak P O L A T A L I   ! (uparciuchy). Duży Damian wziął pokrowiec od Antka snowboardu, spakował samoloty, walizeczki no i Antka, który podobno już od rana w niedzielę wydzwaniał do niego żeby koniecznie gdzieś się wybrać i polatać.

Niesamowita determinacja, która ich tak organizuje wzbudza mój szacunek. Mnóstwo ich kolegów woli spędzić wolne dni od nauki w bardziej wygodny i trywialny sposób – najcześciej przed komputerem niestety. Obiecała im, że jak tylko bedę mogła i będzie wiało to na pewno w tygodniu gdzieś podrzucę ich z samolotami- może nawet jutro… Damian monitoruje prognozę pogody czekamy na dobry kierunek wiatru. Pozdrawiam serdecznie.

Monika ( mama_Antka )

Posted in Dziennik lotów.