Wakacyjne loty

Dziś po raz ostatni w tym roku lataliśmy na klifie w okresie wakacji. Silny wiatr ze wschodnią odchyłką pozwalał na plecowe latanie Foką po bazach. Do rasowych Toxiców i FS-ów można było włożyć wszystko. Lataliśmy jednak ostrożniej, nie przekraczaliśmy 1 kg aby nie uszkodzić modeli przed zbliżającymi się Mistrzostwami Świata w Donovalach.

Modele przygotowane i sprawdzone pakujemy do skrzynek. Adam przygotowany, ja muszę jeszcze dzięki uprzejmości Leszka Durczaka ustawić i wczuć się w Respecta, którym będę latał na Słowacji.

Dzień należy zaliczyć do udanych, adrenalina na przemian z endorfinami stabilizuje swój poziom. Tylko wakacje się skończyły i do następnych przyjdzie nam czekać 10 miesięcy.

Górek u nas dostatek i ten fakt wykorzystał Kierownik zwołując walne koszenie trawy na „wschodniej”. Z pewnością przyjemniej będzie sadzać laminaty na tak przygotowanym lądowisku nawet przy -10st C.

Czyżby kierownicze rękawice noszone w czasie latania zwiastowały szybki koniec lata i przejście w tryb zimy? Komu jak komu, ale Kierownikowi należy ufać i bacznie przyglądać się działaniom.

Posted in Dziennik lotów and tagged , , , .