Ten rok zwalił na nas zmiany, o których nawet nam się nie śniło. Pandemia koronawirusa wywróciła cały świat także nasz – modelarski. Początek roku niczego złego nie zapowiadał a potem trach!!! Odwoływanie imprez z Mistrzostwami Świata włącznie.
W tym trudnym okresie udało nam się rozegrać Mistrzostwa Polski z całkiem porządną frekwencją. Przyjazd zapowiadało 22 zawodników. Ostatecznie w szranki stanęło 21.
Wszystkie dni lataliśmy na zbiorniku górnym elektrowni szczytowo-pompowej w Żarnowcu.
Pierwszy dzień ze słabym wiatrem pozwolił rozegrać dwie kolejki lotów. Konieczne było przebazowywanie ze względu na zmianę kierunku wiatru. Koniec dnia pokazał, że poziom jest bardzo wyrównany zwłaszcza w czołówce co zapowiadało pasjonującą walkę. Najszybszy tego dnia był Andrzej Kłusek z wynikiem 65,16s. Po lotach rybka (tym razem flądra bo dorsz wyłowiony) w stałej bazie czyli w pensjonacie Klif w Mechelinkach.
Następny dzień przyniósł silniejszy wiatr co przełożyło się na wyniki. Rozegraliśmy 7 kolejek lotów. Ciągłe przetasowania w czołówce nie pozwalały jednoznacznie określić kto będzie stał na podium. Najszybszy lot dnia 47,16 s w wykonaniu Jerzego Kurka.
W niedzielę wiatr był najmocniejszy i latało się najfajniej. Loty były szybkie i pasjonujące. Jeden z modeli spektakularnie „zaliczył pelikana” czyli wylądował w zbiorniku. Na szczęście udało się go wyłowić. Zbiornik jest trudnym miejscem ze względu na silną termikę. Przekonali się o tym Ci, którzy ją dostali ale też niektórzy z zawodników lecący w duszeniu. Czasami po dobrym locie poprzednika nie udawało się dokończyć lotu. To wpływa bardzo frustrująco na psychikę i tylko najlepsi umieją sobie z tym poradzić. Na szczęście udało się łącznie rozegrać 12 kolejek co zniwelowało przypadkowość w wynikach. Najszybszy w niedzielę był Jurek Mataczyno z wynikiem 45,72 s.
Ostatecznie na najwyższym stopniu podium zdobywając tytuł Mistrza Polski stanął Wojciech Drzymała. Drugie miejsce zajął Andrzej Kłusek a trzecie Jerzy Kurek. Gratuluję Kolegom osiągniętych rezultatów. Pozostałym Kolegom dziękuję za piękną sportową walkę.
Ciekawy do przeanalizowania jest wykres zajmowanych pozycji po poszczególnych kolejkach. Pokazuje on, że ostateczny wynik rozstrzygnął się w dopiero w ostatniej kolejce.
