Piaski 2015

Dzisiaj skoro świt wybraliśmy się na Mierzeję Wiślaną. Wiatr wiał bardzo konkretnie z odpowiedniego kierunku. Szpica naszego zespołu w postaci Doktora i Kierownika zajechała najpierw na wydmę w Krynicy Morskiej.

Ponieważ wydma stała ale plaży nie było, pozbawieni możliwości bezpiecznego lądowania pojechaliśmy do Piasków. Tam plaża odkrywała się tylko w momencie gdy cofała się fala toteż o lądowaniu na dole również nie było mowy. Postanowiliśmy lądować na wydmie. Jako pierwszy na badanie powietrza wybrał się Bartek. Lot był bardzo dynamiczny, nie można było ustalić czy model gwiżdże czy leci cicho ponieważ ryk morza skutecznie zagłuszał wszystko.

Jako drugi wystartowałem osobiście aby zobaczyć jak będzie się latać a w szczególności lądować w tym miejscu. Traktowaliśmy to jako próbę przed zawodami Pucharu Świata gdyby przyszło nam latać w tym miejscu. Latało się świetnie, dobalastowanie optymalne. Z lądowaniem też nie było większego problemu. Potem polecieli Adam, Pit, Antek i Kierownik. Wszyscy w pełni mogli się wyżyć w tych warunkach i swoje loty zakończyć szczęśliwie.Wiatr wzmógł się jeszcze bardziej. Do następnej rundy zwiększyliśmy zabalastowanie, pożyczaliśmy sobie wzajemnie balasty z wolframem do FS 4.

Gdy zaczęło się ściemniać ruszyliśmy w drogę powrotną. Dzień był bardziej niż udany. Sześciu pilotów mogło sprawdzać swoje umiejętności przy prędkościach wiatru, których na co dzień nie mamy do dyspozycji. Było świetnie! Następny trening w sobotę!

„Kuba”

Posted in Dziennik lotów and tagged , , , , , , , .